Proszę o informację

Po dłuższej przerwie powrócił na antenę trzeci sezon Once Upon a Time. W związku z wydarzeniami, które miały miejsce w epizodzie wyemitowanym przed przerwą, podjęłam – dojrzewającą we mnie od dawna na podłożu narastającego zażenowania wymysłami scenarzystów – decyzję o zaprzestaniu śledzenia wyżej wymienionej produkcji.

Stąd prośba, sygnalizowana w tytule notki (stanowiąca zarazem spoiler, o czym lojalnie uprzedzam):

JEŚLI KTOŚ SPOŚRÓD CZYTELNIKÓW OGLĄDA NADAL, NIECH DA MI ZNAĆ, JAK JUŻ WSKRZESZĄ RUMPLE’A, OK?

Co, nie mam najmniejszych wątpliwości, nastąpi. Z góry dziękuję. Robert Carlyle jest, począwszy od sezonu drugiego, jedynym powodem, dla którego w ogóle jeszcze oglądam OUAT.
Wstyd mi, ale co robić, wszyscy mamy swoje słabości:)