Parnassus – nieporozumienie ?

Ja naprawdę nie wiem, jak do tego doszło,że Gilliam zrobił film, w którym przez pierwszą godzinę NIC się nie dzieje, a przez drugą się dzieje, ale bez większego sensu. No, ja przepraszam, ale ten film jest NUDNY. Film jednego z Pythonów. Nic go nie ratuje. Johnny Depp go nie ratuje. No, to możecie sobie zwizualizować rozmiary klęski:) WIELKIE rozczarowanie. Lojalnie przestrzegam, nie idźcie, szkoda czasu i pieniędzy.
Cholera, a tyle się po tym filmie spodziewałam:(